Odszkodowania

Jeśli firma zatrudnia co najmniej 20 pracowników to jest płatnikiem świadczeń z ZUS. I wtedy nie ma potrzeby przesyłania dokumentów wypadkowych do ZUS, jeżeli poszkodowany nie wnioskuje o wypłatę jednorazowego odszkodowania z ZUS. Dokumenty te do ZUS przesyłasz tylko na wniosek poszkodowanego.

O odszkodowanie z ZUSu można się starać, jeśli jest uznany wypadek przy pracy, tzn. sporządzona dokumentacja powypadkowa - protokół powypadkowy w którym jest zapisane, ze jest to wypadek przy pracy. Czy takie dkuemnty posiada mąż?

O zwolnienie lekarskie nie będzie trudno, w końcu czeka mnie operacja. Rozumiem, że do ZUS-u pismo zawiadamiające o wypadku w pracy składa pracodawca, ja dostarczam dokumenty i zaświadczenia lekarskie tylko.
Dziękuję w takim razie za podpowiedź.

W kwietniu br. uległam wypadkowi podczas pracy. Jestem przedstawicielem i podczas wsiadania do auta poślizgnęłam się tak niefortunnie, że skręciłam kolano. Jednakże dopiero zaczynałam pracę i bardzo mi na niej zależało więc nie poszłam na L4. Okazało się, że naderwałam sobie w 90% więzadło poboczne....

Wg mnie jest to wypadek przy pracy, a właściwie w pracy.
No własnie dobre pytanie, jak do całej tej sytuacji odniósł się pracodawca? A co na to lekarz, który Cię operował albo ten, który prowadzi Twoje leczenie, czy ta przepuklina była bezpośrednio wynikiem tego potknięcia?

Tak, rzcezoznawca łaskawie dotarł. Wizyta byla dosyć krótka, ale treściwa. Sporządził protokół z oględzin, z którym się zapoznałam i podpisałam. Mogłam wnieść także swoje uwagi, ale nie miałam żadnych. Zrobił także fotografie. Czekam na decyzję teraz.

A kto wycenia szkodę jaka powstała w moim aucie? Przychodzi rzeczoznawca z TU zarządcy drogi, czy moge sama zawieźć auto do rzeczoznawcy i np. przedstawić TU raport oraz fakturę za wycenę? Ile sie czeka na takiego fachure z TU, bo auto jest mi niezbędne.

Prymuss oczywiście nie wezwałam policji, bo uznalam, że nie ma to najmniejszego sensu, przynajmniej dla mnie, jednak skoro mówisz że powinnam była to już i tak jest po ptakach. Spieszyłam się strasznie i nie patrzyłam na dziury a przed siebie. Zwykle jestem uważna jeżeli chodzi o wszelkie wyrwy w dr...

Stokrotka lepiej się odwołaj póki masz czas, chyba 14 dni jeszcze nie minęło. Nic Cię to nie kosztuje. W odwołaniu pisze się przede wszystkim to co zaszło, czyli głównie te włamanie przez otwór wejściowy, a nie balkonowy. Dołącz koniecznie wszystkie dokumenty z policji zaświadczające o uszkodzonych ...

Jak byś leżała w szpitalu to sytuacja byłaby zdecydowanie prościejsza. No i tak już jest coś na Twoją korzysć jeżeli fakycznie zwolnienie lekarskie nie jest płatne 100%. Ciekawe z jakiej to okazji nie jest pełnopłatne, przeciez nie zachorowałaś z własnej winy. Bosh... ta biurokracja...