Pobicie przez ochroniarza w klubie we Wrocławiu

[Lechu]

Siema!
W piątek w klubie we Wrocławiu z kumplami mieliśmy spięcie z ochroniarzami. Jako że byłem podbity włączył mi się agresor i zaczałem się rzucać na jednego z nich. Koleś mnie wywalił z klubu i przed wejściem uderzył w twarz tak mocno że upadłem i złamałem sobie nos. Mogę żądać odszkodowania od klubu?

[Roberto]

Proszę przedstawić więcej szczegółów dotyczących sytuacju wskazanej przez Pana. Czy sprawa została zgłoszona na policję? Jak poważne jest złamanie nosa? Czy byli świadkowie zajścia? Jak dokładnie wyglądał przebieg zdarzenia?

[Tomek]

Również zostałem pobity przez ochroniarza. Ewidentnie był agresywny, zgłosilem sprawę na policję, byli świadkowie, którzy później złożyli zeznania na komsiariacie. Sprawa trudna, gdyż nie było wiadomo czy przekroczył uprawnienia czy też nie. Na moje szczęście uznano go winnym i przy pomocy firmy pomagającej w odszkodowaniach udało mi się uzyskać dodatkową kasę za szkody. Nie daj się i walcz!

[Lechu]

Jestem ubezpieczony. Świadków zdarzenia nie było, gdyż działo się to przed klubem a nie w nim samym. Sprawy nie zgłosiłem na policję. Złamanie nosa jest dość poważne, z przemieszczeniem. Pokłóciłem się z kolegą i zacząłem krzyczeć więc ochroniarz mnie wyprosił a ja nie chciałem wyjść więc go popchnąłem i wtedy mnie złapał i wyszedł ze mną a reszte znacie.

[Roberto]

Dlaczego nie zgłosiłeś sprawy na policję? Przykro mi ale jest to warunek konieczny do roszczeń w stosunku do właściciela klubu, który jest pracodawcą ochroniarza.

[Lechu]

Bo skoro sam byłem pod wpływem i agresywny to wolałem nie ryzykować, aby mnie nie zabrali do izby wytrzeźwień. W wypisie ze szpitala mam informację, że podałem że jest to skutek pobicia. Aha a monitoring klubu? Czy to nie wystarczy aby rościć odszkodowanie?

[Roberto]

Jeśli znajduje się tam monitoring to może on oczywiście stanowić dowód w sprawie. Jego odtworzenie będzie jednak możliwe tylko za zgodą właściciela lokalu lub w przypadku zgłoszenia sprawy na policję oraz specjalnego upoważnienia dla mundurowych. Konieczne jest jednak zgłoszenie zdarzenia na komisariacie. Przed tym proponuję napisać zażalenie do właściciela z prośbą o odszkodowanie oraz poczekać chwilę na odpowiedź.

[Lechu]

Kurcze tylko czy warto to zgłaszać bo sprawa na pewno długo potrwa. A skoro mam ubezpieczenie na życie, to i tak trochę kasy otrzymam. A ile mógłbym żądać odszkodowania za takie złamanie nosa?

[Roberto]

Wszystko zależy od decyzji sądu, realnie może być to nawet 2 tys złotych. Skontaktuj się też w tym celu z samym ochroniarzem, może uzgodnicie kwotę zadośćuczynienia oraz winy bez udziału sądów i organów ścigania.

[Lechu]

Niedługo piątek to pewnie on tam będzie stał więc sie wybiore i mu powiem jak sprawa wyglada moze uda nam się to załatwić pozasądownie, moze on sam uważa ze przekroczył swoje uprawnienia. Będę żądał rekompensaty 2.000 zł tak jak Pan mówił, nie będzie to za dużo?