Błąd

[biurowiec1979]

W styczniu 2010r. mialem wypadek podczas ćwiczeń strażackich (jestem członkiem osp). jak się niedawno dowiedzialem mialem pęknięty obojczyk.Chirurg powiedzial ze nic mi nie jest i przepisal mi ketonal. Zadnego zwolnienia z pracy, powiedzial tylko ze jest zbita kosc. przez miesiac zazywalem tabletki przeciwbolowe gdyz bol byl nie do wytrzymania. jednak pozniej przeszlo i bylo dobrze. jednak po długim czasie zobaczylem narosl na barku. na poczatku zaniepokoilo mnie to i szybko udalem sie do lekarza. Pan doktor stwierdzil ze tak moj urok i jest to zwiazane z przepracowaniem. dopiero po jakims czasie skojarzylem fakty i poszedlem ze zdjeciem rtg do innego chirurga ktory powiedzial ze przeciez widac tu pekniety obojczyk. nie chcialem wierzyc wiec poszedlem do kolejnego i to samo:o w ostatnim czasie zaczela dretwiec mi reka na ktorej jest ten dziwny guz. czy moge po tak długim czasie ubiegac sie o odszkodowanie? i jezeli tak to co mam po kolei robic. z gory dziekuje za pomoc

[kropidla]

Z opisu wynika, że prawdopodobnie doszło do błędu diagnostycznego, a to powoduje że masz prawo dochodzić odszkodowania i zadośćuczynienia od lekarza lub placówki medycznej. Zarówno lekarz jak i szpital (przychodnia) mają obowiązkowe ubezpieczenie OC dlatego postępowanie jest trochę łatwiejsze.

[wiolonczela]

Chirurg powiedział, że nic Ci nie jest, boże, jak można nie zauważyć pęknietego obojczyka!!!!!

W przypadku błędów medycznych trzeba bardzo dokładnie ustalić medyczne następstwa wypadku na skutek zaniedbania lekarza.
Sprawa na pewno nie będzie prosta.

[agnieszkapor]

Jak dobrze zrozumiałam całą sytuacje to wydaje m się, że możesz się ubiegać jeszcze o odszkodowanie, nie ma tu na razie mowy o przedawnieniu.
Problem może stanowić jedynie ta błędna diagnoza. Ciężko jest udowodnic błąd lekarski. Możesz sobie nie dać rady sam.

[dudekmar]

Wszelkie sprawy, które wiążą się z udawadnianiem lekarzom błędów, są dla zwykłego (bez obrazy oczywiscie) człowieka praktycznie nierozwiązywalne. Są, ale niesamodzielnie. A wynajęcie prawnika to niezłe koszty, niestety. Powodzenia.