potrącenie dziecka

monikakoziol
Posty: 9
Rejestracja: 06 cze 2011, 20:16

potrącenie dziecka

Post autor: monikakoziol »

Sąsiadki syn został potrącony przez samochód. Jechał wtedy na rowerze. Kierowca nie uciekł i powiedział, że widział jej syna, ale nie zdążył wyhamować. Od świadków wiem, że jechał 80 km na godzinę rozmawiając przez telefon podczas jazdy i to w terenie zabudowanym.
Chłopiec leżał w szpitalu z rozpaznaniem krwiaka i pęknięcia kości czołowej. Sprawa nadal jest w toku, bo choroba nie jest zakończona.
Jak to się może zakończyć? Jakie konsekwencję poniesie kierowca? Co w tej sytuacji ma robić sąsiadka?
justynazbor
Posty: 10
Rejestracja: 16 cze 2011, 21:45

Re: potrącenie dziecka

Post autor: justynazbor »

Konsekwencje przewiduje kodeks karny. Wszystko zalezy od tego jak potoczy sie sprawa w sądzie. Trudno uznać za dowód, że ktos widział, że sprawca jechał 80km/h. No chyba że to wynikło z przeprowadzonego prze zpolicję postepowania.
hharper
Posty: 37
Rejestracja: 24 maja 2011, 22:06

Re: potrącenie dziecka

Post autor: hharper »

O konsekwencjach zdecyduje sąd. Sąsiadka może złozyć wniosek o odszkodowanie od sprawcy. Poza tym dziecku nalezy sie odszkodowanie z OC posiadacza pojazdu. Niech sąsiadka zbiera wszystkie rachunki z leczenia, koszty jakie w związku z tym ponosi ona wraz z synem. Na pewno się to przyda.
monikakoziol
Posty: 9
Rejestracja: 06 cze 2011, 20:16

Re: potrącenie dziecka

Post autor: monikakoziol »

A gdzie i jak można ubiegac się o to odszkodowanie z oc sprawcy wypadku? Prosze o precyzyjne wyjaśnienie, gdyż ja, a sąsiadka to już w ogóle, mamy pierwszy raz do czynienia z taką sytuacją. Zgóry bardzo dziękuję za udzielone odpowiedzi.
miroslawa
Posty: 55
Rejestracja: 27 kwie 2011, 18:59
Lokalizacja: Wrocław

Re: potrącenie dziecka

Post autor: miroslawa »

Jeżeli na miejscu była policja, a zapewne była to na pewno spisali notatkę ze zdarzenia. W tej notatce na pewno są namiary na ubezpieczyciela sprawcy i numer jego policy. Jeśli sąsiadka nie ma kopii tej notatki to powinna złożyć wniosek o jej wydanie, a nastepnie złożyc wniosek o odszkodowanie do TU sprawcy.
filipknap
Posty: 15
Rejestracja: 26 maja 2011, 14:26

Re: potrącenie dziecka

Post autor: filipknap »

Tak tylko w tej sytuacji, nie jestem pewien, ale może trzeba poczekać do wyroku, chociaż sprawca się przyznał, więc nie powinno w sumie być problemu.
Sąsiadka powinna zbierac wszelkie potwierdzenia poniesienia kosztów leczenia, aby w sytuacji ubiegania się róniez o zadośćuczynienie wykazać te koszty, które poniosła. Poza tym rehabilitacja przy takim urazie na penwo będzie konieczna, a to tez koszt.
monikakoziol
Posty: 9
Rejestracja: 06 cze 2011, 20:16

Re: potrącenie dziecka

Post autor: monikakoziol »

Aha teraz rozumiem. Czyli w pierwszej kolejności trzeba się udac na policję i pobrać tą kopię, a później do ubezpieczalni wniosek. Reszta to się później okaże. Nie wiem czy ona sobie da sama w tym wszystkim radę, ja za bardzo tez pomóc nie moge, bo czasu brak. Życie...
pradzek
Posty: 41
Rejestracja: 09 maja 2011, 14:09

Re: potrącenie dziecka

Post autor: pradzek »

Jezeli sąsiadka nie da sobie z tym rady to zawsze może się zwrócić o pomoc do firmy, która się tym trudni. Trzeba sie jednak liczyc z kosztami. Takie usługi kosztują około 15-25% kwoty odszkodowania, którą firma wywalczy. Jest to dużo, więc trzeba się z tym liczyć.
Pozdrawiam,
Piotr
monikakoziol
Posty: 9
Rejestracja: 06 cze 2011, 20:16

Re: potrącenie dziecka

Post autor: monikakoziol »

Niewątpliwie to na pewno bardzo by pomogło jej, tym bardziej że syn wciąż jeszcze jest hospitalizowany. Niestety ona nie ma męża, pracuje na 3/4 etatu i ledwo łączy koniec z końcem. Niestety na biednego trafiło, więc szanse na na prawnika sa nikłe :(
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości