włamanie do mieszkania

pradzek
Posty: 41
Rejestracja: 09 maja 2011, 14:09

Re: włamanie do mieszkania

Post autor: pradzek »

Tak to prawda, ubezpieczycielowi czasami niewiele wystarcza, aby nie uznać przysługującego ubezpieczenia. Niestety, nie chce Cię martwić, ale nie sądzę, aby udało Ci się coś z nimi załatwić. Ale odwołuj sie póki masz czas, kto wie, może Ci się poszczęści.
Pozdrawiam,
Piotr
wiolonczela
Posty: 49
Rejestracja: 28 kwie 2011, 08:52
Lokalizacja: Piaseczno

Re: włamanie do mieszkania

Post autor: wiolonczela »

Moją babcię ukradli w podobny sposób, zostawiła otwarty balkon, ale mieszka na 3 piętrze. Złodzieje weszli normalnie drzwiami. Nie zgineło nic właściwie cennego, babcia nie jest zamożna, ale ubezpieczyciel też się wykpił. Dzrwi i szkody wewnatrz naprawiała ze swojej marnej emerytury.
sstokrotka77
Posty: 28
Rejestracja: 29 kwie 2011, 13:41

Re: włamanie do mieszkania

Post autor: sstokrotka77 »

Napisałam odwołanie i wysłałam kilka dni temu, bo czas się kończył, wiadomo jeszcze poczta. Chociaż date podobno nalicza się od daty wysłania, a nie wpłynięcia do TU. Nie napisałam nic szczególnego. Wzięłam tylko kopię dokładnego raportu z policji i oświadczenie dwóch sąsiadek. No nic zobaczymy co z tego wyjdzie.
borowickaanna
Posty: 30
Rejestracja: 29 kwie 2011, 13:19

Re: włamanie do mieszkania

Post autor: borowickaanna »

Tak to prawda, termin odwoławczy liczy się nie od daty wpływu do urzędu, a od daty stempla pocztowego. Można zatem wysłac w 14 dniu od otrzymania decyzji. Walcz o swoje Stokrotko, zbyt dużo Was ten sprzęt kosztował, aby sobie odpuścić.
sstokrotka77
Posty: 28
Rejestracja: 29 kwie 2011, 13:41

Re: włamanie do mieszkania

Post autor: sstokrotka77 »

Dzisiaj dostałam ponowne pismo z TU. W sumie mogłam się spodziewać. Oczywiście ponownie odmówili mi wypłaty odszkodowania...ech szkoda gadać. Skąd miałam wiedzieć, że akurat ten nieszczęsny balkon przysłóży się do tego wszystkiego :(
drombocz
Posty: 44
Rejestracja: 09 maja 2011, 14:11

Re: włamanie do mieszkania

Post autor: drombocz »

No tak, PZU zawsze szuka pretekstu, aby się wykpić od wypłaty odszkodowania. Złodzieje i tyle. Ciekawe jakie byłyby szanse na wygranie tej sprawy w sądzie. I czy faktycznie ten balkon był aż tak istotny, skoro dla złodziei bezużyteczny.
malwinap
Posty: 32
Rejestracja: 28 kwie 2011, 08:51
Lokalizacja: Wrocław

Re: włamanie do mieszkania

Post autor: malwinap »

No to strasznie mi przykro, w sumie masz rację, po pierwszej odmowie można było się tego spdziewać. A swoją droga to straty duże i kosztowne. Twój przypadek tylko pokazuje, że bez względu na nie wiadomo co, trzeba zamykac wszystko co się da wychodząc z domu.
wiolonczela
Posty: 49
Rejestracja: 28 kwie 2011, 08:52
Lokalizacja: Piaseczno

Re: włamanie do mieszkania

Post autor: wiolonczela »

No zawsze jeszcze możesz wstąpić na drogę sądową, jezeli masz oczywiście przede wszystkim odwage i kasę oraz wiedzę na temat warunków umowy, którą podpisałaś z PZU. Proces może skończyć się różnie, więc trzeba się nastawic także na poniesienie kosztów procesowych.
borowickaanna
Posty: 30
Rejestracja: 29 kwie 2011, 13:19

Re: włamanie do mieszkania

Post autor: borowickaanna »

Podsumuj koszty strat, jakie poniesliście w wyniku kradzieży, następnie przelicz mniej więcej ile będą Was kosztowały wszystkie opłaty poniesione, czyli sąd, prawnik. A co będzie w sytuacji, gdy nie wygracie i stracicie drugie tyle? Ciężka sprawa.
sstokrotka77
Posty: 28
Rejestracja: 29 kwie 2011, 13:41

Re: włamanie do mieszkania

Post autor: sstokrotka77 »

Myślę, że nie opłaca się nam iść z tym do sądu. Poza tym z czym, właściwie tylko się ośmieszyć, bo znając warunki umowy, czyli miedzy innymi ten zapis o otwartych wszelkich otworach okiennych i drzwiowych, dalej będziemy sie upierać przy swoim. Trudno...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości