wypadek nie z własnej winy

elizaszaraj
Posty: 10
Rejestracja: 14 cze 2011, 16:49

wypadek nie z własnej winy

Post autor: elizaszaraj »

Miałam wypadek samochodowy, nie z mojej winny wymuszenie :( Niestety zabrało mnie nieprzytomną pogotowie, sprawczynię też, więc osoba w moim imieniu powiadomiła moją ubezpieczalnię (HDI) pomimo tego że nie ja byłam sprawczynią a niesprawczyni ( do dzisiaj nie wiem gdzie jest ubezpieczona). Z mojej ubezpieczalni przyjechał rzeczoznawca i wycenił moją szkodę( jest całkowita) nie dość dobrze go zrozumiałam:( powiedział żę teraz moja ubezpieczalnia zbierze potrzebne dokumenty napisze pismo do policji o podanie gdzie sprawczyni była ubezpieczona i przekaże dokumenty do jej ubezpieczalni. Czy faktycznie to tak wygląda?? Chciałabym już samochód zezłomować, ale obawiam się, że ubezpieczalnia sprawczyni wyśle swojego rzeczoznawce, aby oszacował szkodę.... i w tym całym zamieszaniu nie wiem co robić ..
drombocz
Posty: 44
Rejestracja: 09 maja 2011, 14:11

Re: wypadek nie z własnej winy

Post autor: drombocz »

Tak, to prawda. Dodam, że jezeli masz AC, to możesz z niego skorzystać, chwilowo obciążając swoją szkodowość. Proponuję jeszcze wstrzymać się ze złomowaniem auta. Złomowanie - to fizyczna kasacja połączona z wyrejestrowaniem. Tymczasem większość szkód całkowitych nie oznacza konieczności złomowania. Warto "nacisnąć" oba TU i odebrać przede wszystkim decyzję z TU sprawcy.
agnieszkapor
Posty: 33
Rejestracja: 24 maja 2011, 22:14
Lokalizacja: Wieluń

Re: wypadek nie z własnej winy

Post autor: agnieszkapor »

W przypadku naruszenia AC, nie będziesz już miała bezkolizyjnego AC, więc także moższ stracić zniżki jak je w ogole masz. Jak jest wypadek nie z twojej winy to ja bym w ogóle nie ruszała własnego ubezpieczenia, tylko ciagneła z OC sprawczyni.
elizaszaraj
Posty: 10
Rejestracja: 14 cze 2011, 16:49

Re: wypadek nie z własnej winy

Post autor: elizaszaraj »

Zniżki mam.
Co do wsrzymania się ze złomowanie to samochód nadaje się tylko do kasacji, walnięty jest silnik ,chłodnica, dach jest połamany, belka przesunięta, zawieszenie połamane, przód tył i strona kierowcy rozwalana, więc pozostaje mi tylko je zezłomować. Nie wiem czy mam czekać na drugiego rzeczoznawce, czy mogę już go zezłomować ?? a może ktoś mi powiedzieć ile takie rzeczy się ciągną? Jest to indywidualnie czy jest jakiś okręslony czas np. 1 miesiąc??
wiolonczela
Posty: 49
Rejestracja: 28 kwie 2011, 08:52
Lokalizacja: Piaseczno

Re: wypadek nie z własnej winy

Post autor: wiolonczela »

A nie możesz sama wystąpić do policji o kopie notatki ze zdarzenia, tam będa podane dane ubezpieczyciela. Złożysz samodzielnie wniosek i poczekasz na rzeczoznawce.
Wydaje mi się, że musisz się jeszcze wstrzymać ze zezłomowaniem samochodu.
Piotr
Posty: 26
Rejestracja: 18 maja 2011, 16:11

Re: wypadek nie z własnej winy

Post autor: Piotr »

Z ubezpieczycielami to nidgy nie wiadomo, jak sprawa dotyczy płatności za ubezpieczenei to są punktualni i terminowo przysyłają upmnienie lub choćby przypomnienie. Jezeli chodzi o wypłatę to nigdy nie robią tego na czas. Tak to już jest.
elizaszaraj
Posty: 10
Rejestracja: 14 cze 2011, 16:49

Re: wypadek nie z własnej winy

Post autor: elizaszaraj »

No tak, czyli można spodziwać się kiedykolwiek.
W zasadzie to nie mogę zrobic tego sama. Stan zdrowia nie do końca pozwala mi na to. Ale zobacze co da się zrobic, moża znowu ktos w moim imieniu wystąpi o te notatke, może w tej sytuacji będzie szybciej.
pradzek
Posty: 41
Rejestracja: 09 maja 2011, 14:09

Re: wypadek nie z własnej winy

Post autor: pradzek »

Nie licz na to, że ubezpieczyciel załatwi to szyciej. Oni i tak mają wystarczająco dużo spraw. W Twojej sytuacji wystarczające będzie wystawienie pełnomocnictwa, zwykłego, a już w najgorszym wypadku poświadczonego notarialnie. Ale myślę, że dasz rade ze zwykłym.
Pozdrawiam,
Piotr
elizaszaraj
Posty: 10
Rejestracja: 14 cze 2011, 16:49

Re: wypadek nie z własnej winy

Post autor: elizaszaraj »

Aha skoro wystawienie pełnomocnictwa będzie wystarczające to dobrze. Może w takim razie spróbujemy to zrobić sami, a nie poprzez ubezpieczyciela. Może faktycznie będzie szybciej. Dziękuję w takim razei za wszelkie sugestie i pozdrawiam.
fares
Posty: 23
Rejestracja: 20 wrz 2013, 20:56

Re: wypadek nie z własnej winy

Post autor: fares »

JEżeli będzie miała pani możliwość proszę napisać, jak zakończyła się ta sprawa.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości