Odszkodowania

Ale właśnie wg wypisu ze szpitala mama może obciązać nogę do 30kg. Nie potrafi wyczuć kiedy będzie ta granica, ale kiedy czuje bół to przestaje. Cięzko jest jej stawiać stopę z pięty, ma wrażenie, jakby noge miała krótszą. Ćwiczy nadal, tyle ile jest w stanie.

Moja mama złamała kość piszczelową oraz strzałkę. Leczenie polegało na wprowadzeniu gwoździa śródszpikowego w piszczeli oraz 3 śrub - 2 na górze i 1 na dole. Aktualnie mama jest juz 5 tygodni po operacji. Noga wydaje się, że powoli wraca do normy, jednak mama narzeka na słabe czucie w bocznej i prze...

Mąż po wypadku powinien zgłosić na piśmie u pracodawcy, że taki wypadek miał miejsce. Pracodawca powinien powołać zespół powypadkowy do przeprowadzenia postępowania. Jednak nie wiem czy teraz jest to możliwe, minęło już sporo czasu od stycznia.

Tak to jest dokładnie właśnie tak, jeśli pracodawca nie jest płatnikiem zasiłków to od razu po sporządzeniu i zatwierdzeniu protokołu wysyłasz go wraz z załacznikami do ZUSu, żeby poszkodowany mógł otrzymać chorobowe 100% z ZUSu.

Po prostu wyslij im ten certyfikat skoro masz drzwi antywlamaniowe i tyle. Jezeli jednak drzwi nie są antywłamaniowe to nie spełniasz warunków OWU. W kazdym razie napisz w odwolaniu, ze prosisz o ponowne rozpatrzenie sprawy i zalacz certyfikat i tyle. Więcej chyba nie ma potrzeby, aby coś pisać. Fak...

No to w sumie było do przewidzenia sądząc po jego reakcji. Sa ludzie i taborety. Ciekawe co w tej sprawie postanowił nadzór, czy dach w ogóle był w nalezytym stanie wg nich? Nie sądzę, inaczej dachówki by nie spadły. Mogę zyczyc tylko powodzenia.

Z Oc to podstawa. Dodatkowo, jeśli właściciel samochodu, czyli szwagierka miała wykupioną polisę NNW przy swojej polisie OC, można również zgłosić tam szkodę, choć nie są to zazwychaj duże kwoty, ale zawsze coś. Kazdy pieniądz się liczy przecież.

No w takich sytuacjach niestety współmałżonkowie nie są brani pod uwagę. Bardzo to przykre, ale niestety tak stanowią przepisy. Szczerze powiedziawszy to chyba nie ma żadnej możliwości uzyskania odszkodowania, no chyba że się mylę...

Jeśli chodzi o pełnomocnika, to jeśli traficie na uczciwą firmę, zapewniającą kompleksową usługę (zbieranie dokumentacji, ustalenia odpowiedzialności, organizowania badań lekarskich) i z rozsądną prowizją to będzie to z korzyścią, w innym przypadku radzę się wstrzymać od podpisywania umowy.

A więc jednak! Nie wiedziałem. Wielka szkoda, naprawdę, gdybym wiedział wtedy, że jest taka możliwość to byśmy na pewno skorzystaliz tej opcji. Teraz to już po ptakach. Następnym razem będę mądrzejszy, tylko oby sie jednak ten następny raz nie wydarzył.

Dzięki.