Odszkodowania

Z Allianzu jeszcze nic nie przysłali. Nie wiem czy obowiązuje ich jakis termin czy nie, pewnie niedlugo przyjdzie.
Co do urazów, to sa ściśle określone nazwą i opisane dokładniem więc raczej nie ma możliwości przypięcia skręcenia do innych urazów z tabeli.

Hehe uważam, że powinieneś się cieszyć o ile w ogóle dostaniesz jakiekolwiek pieniądze z ubezpieczenia. Uszkodzony amortyzator sam, bez niczego więcej to trochę podejrzane. Koło bez szwanku, opona, felga... nie ciesz się za wczesniej.

A co ma do tego ubezpieczenie w pracy, przecież wypadek nie miał miejsca w czasie pracy, przynajmniej nie było o tym mowy w poście. W kazdym razie nie można go przypiąc jako wypadku w drodze do pracy czy z pracy. Sytuacja niestety jest bez wyjścia i jakiejkolwiek możliwości odszkodowawczej wg mnie.

A własnie, jaką opinię wydał inspektor z nadzoru budowlanego? Przecież to inżynier, oni mają jako takie pojęcie o robotach budowlanych i ich kosztach, na ile więc mniej więcej wycenił powstałą szkodę. A wydano już nakaz doraźnego zabezpieczenia?

Jeżeli uważasz, że odszkodowanie jest mocno odkrojone to ja bym doradził Ci sporządzenie wyceny remontu dachu prywatnie. Owszem wiąże się to z kosztami, ale i tak musisz przedstawić jakies konkretne dowody aby się odwołac, a wycena na pewno takowym będzie.

Dajesz rady, jak Ci, co szkolą kierowców tirów "jak coś to wal w osobówkę".

A co do Warty to niestety i ja już słyszałem wiele niedobrych opinii, choć mam tez wielu znajomych, którzy od wielu lat chwalą sobie ich usługi. Widocznie zalezy od człowieka i wypadku...

Najwyższa pora. Informuj nas, co ustalą. Mój kumpel miał kiedys wypadek w pracy, ale sprawa była dużo bardziej prosta. W każdym razie ustalenie przyczyny nie było problemem. Problem się zaczął wtedy, gdy kwota odszkodowania był dosyć wysoka i nie spodobało się to pracodawcy, a w sumie g... miał do t...

Po oględzinach decyzja powinna zostac wydana w przeciągu siedmiu dni, no chyba że coś mi się pomieszało. Tak czy inaczej, 6tys. a ok. 10tys. to duża różnica, ciekawe jak ostatecznie wyjdzie ten rozrachunek strat. I co postanowi nadzór budowlany.

No jest to zdecydowanie wyoadek przy pracy, w dodatku śmiertelny, więc istnieje wiele przesłanek do tego, aby rządać odszkodowania od pracodawcy. Co do stanu samochodów to nie ruszałbym tego. Choć znajć życie na pewno pacodawca ma coś za kołnierzem.

Tak podali, jest wszystko podane, począwszy od podstawy po dosyć długie uzasadnienie. Może, a właściwie jest to moja wina, bo nie doczytałem umowy, ale czy człowiek przewiduje co, gdzie i kiedy sobie uszkodzi? Podpisując umowę, na pewno nie!