Odszkodowania

Argumentów? Hehehe Stwierdzili, że nie mam prawa wgądu i tyle. Pani, która pełniła pieczę nad ta umową rzuciała jeszcze jakimś artykułem, na podstawie którego nie mam prawa wglądu. Nie pamietam który. Zresztą to mało istotne. Sprawa wylądowała już u prawnika.

Tak, można tak powiedzieć, w piątek byłem w TU pracodawcy, oczywiście odesłali mnie z kwitkiem, pracodawca jakoś tez patrzy na mnie jak na biednego pieska... cholery można dostać. Wkurzyłem się i wczoraj zadzwoniłem do prawnika, dzisiaj idę na spotkanie. Dzięki za radę w sprawie Biura Prawnego Globa...

Walka z lekarzami to jak walka z wiatrakami. Ale oczywiście nie przestawoaj i zbieraj wszystko nawet najmniejsze świstki typu paragony z apteki na maście i kremy, wszystko. Jednak jak większość już wspomniała pofatyguj się do firmy zajmującej się odzyskiwaniem odszkodowań. A tak własnie a propos Glo...

No to nie jest jeszcze chyba tak najgrzej. Ja kiedyś dawno temu zarysowałem gościa w okolicy błotnika, auto było stiuningowane, wiięc wiadomo, wszędzie lakier... zapłaciłem za tę ryskę 2100zł, chyba sobie frajer wymienił cały błotnik i polakierował na nowo.

ach te nieszczęsne dziury na drodze. Po pierwsze upomnieć o odszkodowanie się zawsze możesz i masz takie prawo, gorzej z efektami. Najlepsze wyjście to oczywiście domaganie się odszkodowania z AC, no chyba ze nie miałaś, wtedy już nic Ci nie zostaje, jedynie zarządca drogi, ale to cho cho cho cho ch...

No właśnie dobre pytanie. Czy na drzwiach były jakies ślady włamania? Złodzieje weszli drzwiami czy balkonem?

Moim zdaniem PZU bezpodstawnie odmówiło wypłaty odszkodowania, ale to tylko moje zdanie. A co na to prawnicy. Kontaktowałaś się z jakimś o porade?

No raczej wolałbym sam się z tym jakoś uporać. Kwota jaka mi przysługuje nie jest niska, a mimo to wolę się nią nie dzielić, bo po co. Mimo tego dziękuje za rady. Jak się coś ruszy w sprawie to oczywiście napiszę. A tymczasem dzięki raz jeszcze.

A masz jakies podejrzenia, kto nasypal tego żwiru na schody, może po prostu dzieci? Ich nie będziesz ciągac do odpowiedzialności, a jedynie osobę, która jest odpowiedzialna za utrzymanie porządku w całym budynku, czy prawdopodobnie zarządcę.

Człowieka do sporządzenia ekspertyzy szukasz po prostu w książce telefonicznej lub po prostu pytasz na pobliskiej budowie, na której zwykle jest cała masa inżynierów budowlanych. Ale tak jak jż zostało wspomniane, czekaj na ruch PZU. Może kwota jaką zaproponują będzie aż nadto satysfakcjonująca.

No zwykle PZU przy takiej wartości auta nie wypłaca takiej kwoty sugerując naprawę. Zwykle jest to szkoda całkowita i wyceniony wrak na Xzł, a odszkodowanie duuużo mniejsze. Zawsze możesz się odwołac od ich decyzji. Wszelkie chwyty dozwolone.