Odszkodowania

Mirosławo, nie zakładaj z góry najgorszego. Ktoś zawinił w tej sytuacji i musi ponieść wszelkie tego konsekwencje. Nie tu to gdzie indziej, ale próbuj do skutku. Twój ojciec sam się nie prosił o wywrotkę i skomplikowane złamanie, a wyleczyć się musi i przede wszystkim chce.

No Wiolka z tego wszystkiego to powinnas się w zasadzie cieszyć, że masz do zapłaty tylko to. Pomyśl co by się stało, gdybys potraciła kogoś na tym parkingu, wiesz że o parkingowe łazęgi nie jest trudno, a jeszcze gorzej, gdybyś Ty dostała jakiegoś uszczerbku na zdrowiu. Nie ma tego złego.... no a k...

Zaczerpnij informacji o zarządcy drogi. Umów się na spotkanie, no chyba że Ci odeślą Cię z kwitkiem to wtedy od razu do ubezpieczyciela. Jak nie wiesz gdzie zarządca jest ubezpieczony to wyslij ten wniosek o odszkodowanie do zarządcy. Oni bez żadnego problemu powinni wysłać to tam, gdzie trzeba.

Co ja czytam, aż się nie chce wierzyć. Ja bym im nie odpuściła. Ten skradziony sprzęt jest pewnie wartości kilku tysięcy, a oni jeszcze robią łaskę. No pewnie sama stworzyłas warunki do kradzieży... he mało tego może sama ich zaprosiłaś, a jeszcze lepiej zleciałaś kradzież, co za farsa. Odwołuj się ...

A ja byłabym ostrożniejsza. Skoro masz ubezpieczenie i obejmuje ono także szkody powstałe na skutek zalania przez sąsiada to ja wystąpiłabym tylko do ubezpieczyciela. Powód jest prosty, administracja sama poczuwa się do winy, więc jak będą chcieli coś zrobić sami lub wypłacić kasę to się nie broń. A...

Czy ktoś z Was może mnie nakierować, od czego tu zacząć. Próbowałam coś sklecić na papierze, ale jakoś nie mam talentu. Sprawca też jest jakoś mało pomocny. Podał mi jedynie dane swojego ubezpieczyciela i nic poza tym. Jak się za to wszystko zabrać?

No to z kwotą może nie być tak łatwo. Musisz wszystko przeliczyć kilkakrotnie, poza tym pamietaj o tych korzyściach utraconych, o których wspomniałam poprzednio, to bardzo istotne. Możesz poradź się specjalisty, lepiej tak, niż zanizyć kwotę, później będziesz zła na siebie.

Pamietaj, ze żądając odszkodowania musisz wziąć pod uwage nie tylko koszty leczenia ale rowniez koszty tzw. "korzysci utraconych" a wiec - przyszlej, nawet minimalnej niezdolnosci do wykonywania pewnego rodzaju prac, mniejszej sprawnosci ruchowej, koniecznosci zapewnienia sobie opieki w pr...

Szkoda całkowita będzie wtedy, gdy wartość naprawy będzie pzybliżona do wartości samochodu po wypadku. Wtedy raczej nie masz szans na kasę na naprawę. Ale zawsze jest ostatnia szansa, czyliodwołanie od decyzji. Po odwołaniu czasami dokładają do tej kwoty odrobinę.

Jak jestes zdrowy, a jesteś, bo szkoda nie jest zdrowotna to się zabierz za odszkodowanie sam. Ja jestem średnio na chodzie, więc nie wiem czy mam ochote się szarpać z biurokracją. W mojej sytuacji zlecenie tego firmie byłoby okładem na zbolałe rany.