Strona 1 z 1

Kolizja w Łodzi a pożyczone auto

: 03 sie 2011, 17:46
autor: Rocky
Siema! Miałem kolizję w Łodzi z mojej winy, wymusiłem pierwszeństwo. Wszystko byłoby ok gdyby nie fakt, że auto, którym jechałem, nie było moje a kolegi. Jak wygląda teraz sprawa ubezpieczeń i ewentualnych odszkodowań?

Re: Kolizja w Łodzi a pożyczone auto

: 11 gru 2011, 14:05
autor: Krzysiek74
W takim razie kolega od którego pożyczłeś auto będzie miał problem bo z jego polisy OC pójdzie odskzodowanie. Za naprawę swojego samochodu też będzie musiał zapłacić ale na pewno będzie chciał odzyskać te pieniądze od Ciebie.

Re: Kolizja w Łodzi a pożyczone auto

: 21 lis 2012, 23:32
autor: orzelek
Wydaje mi się że powinieneś udać się do kancelarii prawnej która zajmuje się odszkodowaniami albo chociaż do prawnika, bo od internautów który nie posiadają specjalistycznej wiedzy na ten temat raczej wiele się nie dowiesz. Jestem z okolic Łodzi i w samym centrum to korzystałam z Kancelarii Prawnej Meritum, może kojarzysz - na alei Kościuszki. Widać, że znają się na tym w wyniku długoletniego doświadczenia. Mam nadzieję, że pomogłem ;)

Re: Kolizja w Łodzi a pożyczone auto

: 05 cze 2013, 19:36
autor: Łuki88
orzelek pisze:estem z okolic Łodzi i w samym centrum to korzystałam z Kancelarii Prawnej Meritum, może kojarzysz - na alei Kościuszki. Widać, że znają się na tym w wyniku długoletniego doświadczenia
Ja się też zgadzam. Zrobiłem parę lat temu prawko, pożyczyłem samochód od ojca i... jakaś baba gadała przez komórę i puknęła mi w bok. Młody byłem, w gatki robiłem ze strachu, że będę musiał rok pracować żeby oddać ojcu za naprawę, ale sobie wygooglałem tą kancelarię. Ubezpieczyciel chciał ze mnie zedrzeć, to co mi oferowali to były jakieś śmieszne pieniądze, ale ta Kancelaria Meritum mi wywalczyła tyle żeby było na warsztat i to wszystko najlepsza jakość. I biorą tylko prowizję z wywalczonego odszkodowania, więc nic z własnej kieszeni tak naprawdę nie wydajesz i to jest bardzo w porządku.
Łuki