Odszkodowania

W styczniu miałem wypadek: czołowo wjechał we mnie pijany giościu (miał 2,47 promila), który został skazany w sierpniu przez sąd (byłem oskarżycielem posiłkowym lecz niestety z racji pracy nie stawiłem się na rozprawie:(). Po wypadku leczyłem się do 20 kwietnia. Skończyłem rehabilitację, mam dokumentację lekarską - zaświadczenia, skierowania, zdjęcia itd (bóle kręgosłupa, uraz barku). Jestem ubezpieczony w PZU, dodatkowo auto było ubezpieczone od NW. Jak w tej sytuacji zachować się w PZU. Podobno mogę żądać także zadośćuczynienia. Dodam, iż dzień po wypadku rodziło mi się dziecko, zostałem pozbawiony auta itd (czyli mam jakieś tam szkody "wymierno-moralne")

W Twoim przypadku należy Ci się odszkodowanie z OC sprawcy wypadku. Dowiedz się gdzie byl ubezpieczony i nr polisy i tam złóż zgłoszenie o szkodzie. Z tego tytułu należy sie odszkodowanie za uszkodzenia fizyczne ale także zadośćuczynienie za ból i cierpienie.

Z OC sprawcy można również ubiegać się o zwrot kosztów leczenia, rehabilitacji, zakupu niezbędnych leków, wizyty lekarskie także te specjalistyczne, wszystko co jest związane z leczeniem i rehabilitacją, potrzebne sa wszystkie rachunki, faktury. Jeżeli przebywałeś na zwolnieniu możesz zwrócic sie o wypłacenie utraconej części zarobków.

W zasadzie wszystkie straty i koszty które możesz jakoś potwierdzić, można spróbować odzyskać z OC sprawcy wypadku.
Dobrze zredagowany wniosek i udokumentowany wiarygodnymi fakturami i rachunkami to jest klucz do sukcesu tak naprawdę.

Jeśli chodzi o NNW z Twojego samochodu to złóż wypełniony formularz i calą dokumentację medyczną (u nas sami sobie pokserowali) potem komisja i wyplacą Ci jakąś sumę, są to raczej małe kwoty, nie ma zwyczaju, aby to była pokaźna suma.

Ale co w takim razie z tym zadośćuczynieniem to od PZU go żadać czy z OC sprawcy. I jak potraktować całą tą sytuację, że nie miałem auta, a rodziło mi sie dziecko i przez to powstały dodatkowe utrudnienia w przemieszczaniu się po miescie.

Możesz żądać zadośćuczynienia za wynikłą sytuację z OC sprawcy. Wystarczy dobrze to sformułowac i udokumentować. Jak odmówią to spróbuj w PZU. Ja bym tak zrobiła. Nie masz nic do stracenia, wręcz przeciwnie, trzeba sie ubiegac o swoje.

Jeżeli masz ubezpieczenie grupowe w pracy to też możesz się ubiegac o odszkodowanie. Kwota na pewno nie będzie wysoka, ale to zawsze coś. To ile uda Ci się od nich "wyciagnąć" to zalezy tylko i wyłacznie od Ciebie? Powodzenia.

Na szczęście wszystkie paragony, rachunki i faktury zatrzymałem. W takim razie jutro przygotuję sobie pismo do ubezpieczyciela sprawcy. Na razie spróbuję tu, a poźniej sprobuję do PZU, a może jednocześnie, jeszcze się zastanowię.

Supporting that CaCCs are relevant in the aorta, aortic ring preparations from knockout mice were less contractile in response to various agonists <a href=http://acialis.buzz>best site to buy cialis online</a>