Strona 1 z 4

Obcięte odszkodowanie

: 24 maja 2011, 21:28
autor: syrenka
Mam problem z PZU, podczas burzy piorun uderzył w dach, spowodowało to poważne szkody. Rzeczoznawca z PZU wycenił naprawę dachu na 7,5tys. zł - 40% zużycia budynku. Kwota końcowa jest śmiesznie mała, pytałam w kilku firmach i żaden dekarz nie chce mi naprawić tego dachu za tak małe pieniądze. Wiem, że mogę się odwoływać od decyzji, co też zrobię, ale intryguje mnie dlaczego od kwoty wyceny odliczają zużycie budynku? Przecież przy określaniu skladki ubezpieczeniwej nikt nie brał tego pod uwagę.

Re: Obcięte odszkodowanie

: 25 maja 2011, 12:42
autor: Flexus
No to ładnie obcięli Ci to odszkodowanie. A na jakiej podstawie rzeczoznawca zrobił tę wycenę, co wziął pod uwagę, pytałaś?
Jak na moje oko to za 7,5 tysiąca to można zrobić renowację dachu, a nie położenie na nowo przynajmniej połowy.

Re: Obcięte odszkodowanie

: 25 maja 2011, 12:47
autor: adamzelw
Jeżeli uważasz, że odszkodowanie jest mocno odkrojone to ja bym doradził Ci sporządzenie wyceny remontu dachu prywatnie. Owszem wiąże się to z kosztami, ale i tak musisz przedstawić jakies konkretne dowody aby się odwołac, a wycena na pewno takowym będzie.

Re: Obcięte odszkodowanie

: 25 maja 2011, 12:50
autor: adamzelw
A własnie, jaką opinię wydał inspektor z nadzoru budowlanego? Przecież to inżynier, oni mają jako takie pojęcie o robotach budowlanych i ich kosztach, na ile więc mniej więcej wycenił powstałą szkodę. A wydano już nakaz doraźnego zabezpieczenia?

Re: Obcięte odszkodowanie

: 25 maja 2011, 13:09
autor: prymuss
Odpowiedziałem już na swoim wątku, ale napisze i tutaj. Jezeli nadzór jeszcze nie przyszedł na oględziny to musisz sama zgłosić to do nich, ponieważ jest zagrożenie życia i zdrowia (dachówki). Co do sporządzenia wyceny to się wstrzymaj i zrób tak jak ja, po nakazie z nadzoru, przy okazji ekspertyzy technicznej.

Re: Obcięte odszkodowanie

: 25 maja 2011, 13:13
autor: syrenka
Szczerze mówiąc to nie wiem jak ten gościu to policzył. W kazdym razie mówił cos o wykorzystaniu niektórych dachówek, które spadły i sa całe i cegłach do komina.

Na oględziny z nadzoru nikt jeszcze nie przyszedł, ale skoro piszesz że powinnam ich sama zawiadomić to zaraz się tym zajmę.

Re: Obcięte odszkodowanie

: 25 maja 2011, 13:16
autor: prymuss
No to widzisz, u Ciebie jest na odwrót. U mnie pierw pojawiś się nadzór, a z TU przyszli dopiero teraz. U Ciebie już byli z TU. Poczekaj na nadzór, bo oni mają w obowiązku wydać jakieś postanowienie nakazujące zabezpieczenie i ocenę czy ekspertyzę, więc wtedy nie będziesz płacić dwukrotnie.

Re: Obcięte odszkodowanie

: 25 maja 2011, 13:39
autor: syrenka
Zadzwoniłam do nadzoru, ale powiedzieli, że musze coś do nich napisać, bo nie moga przyjąć zgłoszenia na telefon :shock: Pani powiedziała, że może byc kilka zdań co się stało z dokładnym adresem, więc wysłałam krótkiego maila. Będą jutro do południa.

Re: Obcięte odszkodowanie

: 25 maja 2011, 13:43
autor: syrenka
A ta ekspertyza to obowiązek?, przeciez to dla mnie ogromny koszt. A jak jeszcze odszkodowanie nie pokryje wszystkich kosztów naprawy dachu to ja chyba się powieszę. Ze tez mi się musiał trafić piorun, niech to ściśnie. Jak ja sobie z tym wszystkim dam rade :(

Re: Obcięte odszkodowanie

: 25 maja 2011, 13:47
autor: prymuss
Nie wiem czy obowiązek, mi kazali sporządzić, więc zrobiłem. To już wynika z prawa budowlanego, o którym ja nie mam zielonego pojęcia.

Poczekaj do jutra, to się okaże. Może mniej więcej określą koszt naprawy dachu, co na pewno przyda się w odwołaniu od dezyji z TU.