Wypadek z własnej winy, auto pożyczone.

kropidla
Posty: 45
Rejestracja: 23 maja 2011, 15:06

Wypadek z własnej winy, auto pożyczone.

Post autor: kropidla »

Witajcie,
Kilka tygodni temu jechałam samochodem mojego kolegi. Niestety miałam wypadek, z mojej winy. W efekcie doznałam skręcenia kręgosłupa na odcink szyjnym i jeszcze kilkanaście dni musze chodzić w kołnierzu.
Samochód nie miał AC ani NW.
Czy z polisy kolegi należy mi sie odszkodowanie? Jest ubezpieczony w Warcie. Jak zanosiłam tam wniosek o doszkodowanie to
zostałam poinformowana, że nie dostanę odszkodowania i powinnam zapłacić ubepieczycielowi 10% wartości polisy.
Czy jest jakaś szansa na uzyskanie odszkodowania?
pabblosso
Posty: 30
Rejestracja: 09 maja 2011, 14:10

Re: Wypadek z własnej winy, auto pożyczone.

Post autor: pabblosso »

Szczerze mówiąc, to nie wiem jak to byc powinno.
Ale pozwolę sobie na małą dygresję, bo już nie pierwszy raz słyszę o Warcie niepochlebne opinie, tyle lat są na rynku ubezpieczeniowym, a przy takiej ilości towarzystw ubezpieczeniowych powinni chyba z większa troską podchodzić do klienta, nawet jeśli muszą mu wypłacić kase.
pradzek
Posty: 41
Rejestracja: 09 maja 2011, 14:09

Re: Wypadek z własnej winy, auto pożyczone.

Post autor: pradzek »

Hehe troszczyć to oni się troszczą, jak się podpisuje umowę o ubezpieczenie i to nie tylko w Warcie, ale wszędzie!
Jeżeli chodzi o wypadek to nie ma szans na wypłatę odszkodowania z OC, bo jesteś sprawcą, nikt Tobie tej szkody nie wyrządził.
Pozdrawiam,
Piotr
magdam
Posty: 36
Rejestracja: 27 kwie 2011, 10:07

Re: Wypadek z własnej winy, auto pożyczone.

Post autor: magdam »

Tak, mają rację niestety. Mogliście wykupic NNW, teraz byłoby po sprawie, a sam koszt dokupienia zapewnie niewysoki.
Jak wykupuję się polisę, to oni zwykle pytają, czy będzie jeden użytkownik, jak nie to proponują inne dodatki do ubezpieczenia.
wiolonczela
Posty: 49
Rejestracja: 28 kwie 2011, 08:52
Lokalizacja: Piaseczno

Re: Wypadek z własnej winy, auto pożyczone.

Post autor: wiolonczela »

Ja się trochę ostatnio naczytałam. I mogę od razu powiedzieć, że odszkodowanie należy się tylko osobom poszkodowanym w wypadkach. Ty jesteś sprawcą wypadku, a odszkodowanie wypłacane jest osobom poszkodowanym z polisy OC sprawcy. Więc możesz jedynie dopłacić koledze lub zrezygnować ze swoich zniżek.
drombocz
Posty: 44
Rejestracja: 09 maja 2011, 14:11

Re: Wypadek z własnej winy, auto pożyczone.

Post autor: drombocz »

A nie znasz tego powiedzenia, że lepiej jest jeździć tak, aby siebie nie uszkodzić. Reszta zawsze ma jakies ubezpieczenie.
Teraz jest tyle możliwości, jeśli chodzi o ubezpieczenie auta, że naprawde, firmy oferują zawsze tyle promocji, zniżesz, aby tylko tego klienta ściągnąć do siebie.
adamzelw
Posty: 36
Rejestracja: 16 maja 2011, 11:32

Re: Wypadek z własnej winy, auto pożyczone.

Post autor: adamzelw »

:D Dajesz rady, jak Ci, co szkolą kierowców tirów "jak coś to wal w osobówkę".

A co do Warty to niestety i ja już słyszałem wiele niedobrych opinii, choć mam tez wielu znajomych, którzy od wielu lat chwalą sobie ich usługi. Widocznie zalezy od człowieka i wypadku...
kropidla
Posty: 45
Rejestracja: 23 maja 2011, 15:06

Re: Wypadek z własnej winy, auto pożyczone.

Post autor: kropidla »

Aha, czyli najlepiej jeżdzić tak, aby zabic drugiego człowieka, a siebie ocalić? :shock:
Kolega nie ma żadnych zniżek jeśli chodzi o OC, jest świezym kierowcą, poniżej 24r.ż. i to jest jego pierwszy samochód, dlatego nie miał zanych dodatkowych polis, bo za samo OC płaci jak za zboże.... Dzięki za odpowiedzi.
drombocz
Posty: 44
Rejestracja: 09 maja 2011, 14:11

Re: Wypadek z własnej winy, auto pożyczone.

Post autor: drombocz »

Nie no chwila, źle zrozumiałaś. Napisałem tylko to co w żartach powatrzaja sobie kierowcy, nie była to rada w żadnym wypadku, a juz tym bardziej nie dotyczyła zabijania... Zbyt głeboko i zdecydowanie błędnie zinterpretowałaś moją odpowiedź...
Ja staram się nie pożyczać samochodów, aby uniknąc własnie takich problemów.
kropidla
Posty: 45
Rejestracja: 23 maja 2011, 15:06

Re: Wypadek z własnej winy, auto pożyczone.

Post autor: kropidla »

Teraz to już nie ma znaczenia czy pożyczył czy nie, a czy powinien mieć pełniejszą polisę czy nie. Stało się i się nie odstanie. Dobrze, że tylko ja jestem obolała, a nikt inny. Przynajmniej się dowiedziałam co było mi potrzebne, choć o bycie sprawcą wcale się nie prosiłam :(
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość