Wypadek i problem z PZU
: 20 cze 2011, 12:09
Witam
2 miesiace temu mialam kolizje drogowa,sprawca wymusil pierwszenstwo na skrzyzowaniu po czym uderzylam w tylny bok jego pojazdu.Spisalismy oswiadczenie przyznal sie do winy ze nie dostosowal sie do warunkow atmosferycznych(snieg)oraz zignorowal stop.Dostalam propozycje wyplaty odszkodowania od pzu i myslalam ze po miesiacu pieniazki beda juz u mnie Wszystko bylo oki tylko problem jest taki ze po miesiacu dostalam odmowe wyplaty odszkodowania do terminu 90 dni od daty zgloszenia szkody z powodu przyczyn co do okolicznosci wypadku,ale to bylo miesiac temu.Od miesiaca caly czas kontaktuje sie z moim likwidatorem szkod i on poinformowal mnie ze jest problem poniewaz pojazd sprawcy zostal skradziony,kontaktowalam sie ze sprawca ktory zglosil kradziez na policje i sprawa zostala umorzona.Teraz gdy sie kontaktuje z likwidatorem caly czas mnie zbywa i mowi zeby za 2 dni zadzwonic i tak w kółko,raz ze nie wie kogo wina bo oswiadczenia nie ma a przeciez oswiadczenie od razu dostali i zdjecia robili.pomózcie nie wiem czy knf by pomoglo a moze jakies pismo napisac? z góry dziekuje
2 miesiace temu mialam kolizje drogowa,sprawca wymusil pierwszenstwo na skrzyzowaniu po czym uderzylam w tylny bok jego pojazdu.Spisalismy oswiadczenie przyznal sie do winy ze nie dostosowal sie do warunkow atmosferycznych(snieg)oraz zignorowal stop.Dostalam propozycje wyplaty odszkodowania od pzu i myslalam ze po miesiacu pieniazki beda juz u mnie Wszystko bylo oki tylko problem jest taki ze po miesiacu dostalam odmowe wyplaty odszkodowania do terminu 90 dni od daty zgloszenia szkody z powodu przyczyn co do okolicznosci wypadku,ale to bylo miesiac temu.Od miesiaca caly czas kontaktuje sie z moim likwidatorem szkod i on poinformowal mnie ze jest problem poniewaz pojazd sprawcy zostal skradziony,kontaktowalam sie ze sprawca ktory zglosil kradziez na policje i sprawa zostala umorzona.Teraz gdy sie kontaktuje z likwidatorem caly czas mnie zbywa i mowi zeby za 2 dni zadzwonic i tak w kółko,raz ze nie wie kogo wina bo oswiadczenia nie ma a przeciez oswiadczenie od razu dostali i zdjecia robili.pomózcie nie wiem czy knf by pomoglo a moze jakies pismo napisac? z góry dziekuje