W kwietniu br. uległam wypadkowi podczas pracy. Jestem przedstawicielem i podczas wsiadania do auta poślizgnęłam się tak niefortunnie, że skręciłam kolano. Jednakże dopiero zaczynałam pracę i bardzo mi na niej zależało więc nie poszłam na L4. Okazało się, że naderwałam sobie w 90% więzadło poboczne. Miałam dwa miesiące opuchnięte kolano, rozpoczęłam nawet rehabilitację ponieważ nie mogłam wyprostować nogi. Wciąż kuleję. Wczoraj byłam po raz kolejny u ortopedy i okazało się, że mam zerwane jeszcze więzadło krzyżowe. Czeka mnie operacja. Czy w tej sytuacji mogę ubiegać się o odszkodowanie za wypadek przy pracy?? Czy w związku z tym muszę iść na zwolnienie lekarskie czy jednak nie ma to żadnego znaczenia? Czy w ogóle po takim czasie mogę zgłosić fakt ulegnięcia wypadkowi podczas pracy?
Nadmieniam, że miałam robione usg kolana, a teraz mam sobie zrobić jeszcze rezonans no i wciąż jestem w trakcie rehabilitacji.
Proszę o poradę.
Zgłoszenie wypadku grubo po fakcie
Re: Zgłoszenie wypadku grubo po fakcie
Działanie musiałoby pójść dwutorowo. Po pierwsze trzeba by zgłosić pracodawcy to zdarzenie, aby komisja BHP uznała to za wypadek w pracy. Radzę uczynić to w formie pisemnej, aby nie doszło do próby zatuszowania sprawy. W praktyce postępowanie przeprowadza inspektor BHP lub inna osoba z tymi uprawnieniami.
Na zgłoszenie roszczeń nie jest za późno, aczkolwiek brak zwolnienia lekarskiego może mieć wpływ na jego wysokość.
Trochę w myśl zasady, jak mu nie dolegało, to mógł pracować i wypadek nie był aż tak poważny.
W przypadku wybitnego oporu ze strony Pracodawcy radzę wziąć jakiś specjalistów od odszkodowań, aby poprowadzili sprawy formalne.
Po uznaniu sprawy za wypadek w pracy, trzeba zgłosić roszczenie w ZUS-ie /sprawa Pracodawcy/ oraz ewentualnie innym ubezpieczycielom, jeżeli były jakieś inne
polisy.
Mam nadzieję, że trochę to pomoże
Na zgłoszenie roszczeń nie jest za późno, aczkolwiek brak zwolnienia lekarskiego może mieć wpływ na jego wysokość.
Trochę w myśl zasady, jak mu nie dolegało, to mógł pracować i wypadek nie był aż tak poważny.
W przypadku wybitnego oporu ze strony Pracodawcy radzę wziąć jakiś specjalistów od odszkodowań, aby poprowadzili sprawy formalne.
Po uznaniu sprawy za wypadek w pracy, trzeba zgłosić roszczenie w ZUS-ie /sprawa Pracodawcy/ oraz ewentualnie innym ubezpieczycielom, jeżeli były jakieś inne
polisy.
Mam nadzieję, że trochę to pomoże
Re: Zgłoszenie wypadku grubo po fakcie
O zwolnienie lekarskie nie będzie trudno, w końcu czeka mnie operacja. Rozumiem, że do ZUS-u pismo zawiadamiające o wypadku w pracy składa pracodawca, ja dostarczam dokumenty i zaświadczenia lekarskie tylko.
Dziękuję w takim razie za podpowiedź.
Dziękuję w takim razie za podpowiedź.
Re: Zgłoszenie wypadku grubo po fakcie
Najpierw trzeba przeprowadzić postępowanie powypadkowe, a to nie jest równoznaczne ze zwolnieniem lekarskim, tylko z uznaniem tego urazu jako wypadku w pracy.
Co wymaga tego, o czym napisałem na początku postu.
Co wymaga tego, o czym napisałem na początku postu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości