zalany notebook
zalany notebook
Zgłośiłem do PZU szkode polegającą na zalaniu laptopa przez mojego sąsiada. Miało to miejsce u mnie w domu, wywrół szklankę z herbatą. Następnie zabrał go i rozkręcił aby wysuszyć.
Następnie Pani z PZU wykonała kilka zdjęc i kazała wysłac laptopa do serwisu. Serwis sporządził wycenę która brzmi tak "...laptop posiada ślady zalania i ślady rozkręcania... do wymiany płyta główna ... koszt naprawy 6600pln..." Sąsiad przyznał się do winy, a PZU nie wypłaci odszkodowania, ponieważ jak powiedzieli kontaktowali się z serwisem i są w laptopie uszkodzenia mechaniczne. Co teraz?
Następnie Pani z PZU wykonała kilka zdjęc i kazała wysłac laptopa do serwisu. Serwis sporządził wycenę która brzmi tak "...laptop posiada ślady zalania i ślady rozkręcania... do wymiany płyta główna ... koszt naprawy 6600pln..." Sąsiad przyznał się do winy, a PZU nie wypłaci odszkodowania, ponieważ jak powiedzieli kontaktowali się z serwisem i są w laptopie uszkodzenia mechaniczne. Co teraz?
Re: zalany notebook
A jak to mozliwe, że przez rozkręcenie została uszkodzona płyta glówna? Sąsiad grzebał i nie do końca sie na tym znał, czy nie grzebał? Ja bym poczekał, az laptop wróci z serwisu i oddałbym go do innego serwisu dla sprawdzenia, może by znaleźli przyczyne uszkodzenia płyty.
Re: zalany notebook
Nie sądze, aby sąsiad grzebał i uszkodził ta płyte główną. Jedyne uszkodzenie jakie moglo w niej powstać to od zalania. On by mi się przyznał, gdyby coś próbował tam grzebać. W ogóle nie rozumiem na jakiej podstawie wycenili aż na tyle tą naprawę.
Re: zalany notebook
Jeśli płyta główna została uszkodzona w wyniku zalania, a te uszkodzenia mechaniczne to tylko fakt że ktoś laptopa rozkręcił to chyba nie powinno być problemu z odszkodowaniem . Ale towarzystwo może się uprzeć i wtedy do sądu trzeba iść .
Re: zalany notebook
Faktycznie najlepiej ustalić czy te uszkodzenia mechaniczne miały bezpośredni wpływ na uszkodzenie, jakie wyrządziło zalanie lapopa. Problem może ewentualnie sie pokazać przy rachunku za takie szacowanie, ktoś musi przecież zapłacic za te ustalenia.
Re: zalany notebook
Ja jednak wszystko ustalałabym z PZU na papierze i jak nic napisałabym odwołanie, a jak nie to do sądu. Szkoda tylko że sąsiad grzebał sam, bo trudno będzie udowodnić, co uszkodziło zalanie, a co sąsiad swoim śrubokrętem. Choć na pewno dobry mechanik by to wiedział.
Re: zalany notebook
Szok normalnie. Kazde towarzystwo ubezpieczeniowe jak spozniasz sie z zaplata to normalnie jest gotowe wejsc z policja do domu. Ale jak tobie sie przydazylo nieszczescie i oni powinni bez niczego zaplacic szkode to maja cie w d... Wymiguja sie jak tylko mogą. Skandal. Ja bym nie odpuściła.
Re: zalany notebook
Obawiam się, że odszkodowania nie dasz rady wywalczyć. PZU to duża firma i będzie wiedziała, jak dobrze z tego wybrnąć. Gdy sam oddawałem telefon na gwarancji do naprawy, zepsuł się a oni znaleźli w nim ciecz i twierdzą, że to moja wina a telefon nigdy nie był zalany.
Re: zalany notebook
Jak notebook wróci z serwisu to oddam jeszcze go gdzie indziej, niech rzucą okiem. Najwyżej zapłace z własnej kieszeni. oszacowanie szkód ma się nijak do kwoty naprawy, która ubezpieczyciel podał w swoim piśmie. lepiej jest kup;ic nowy z tego wychodzi.
Re: zalany notebook
Tak to jest z tymi wszystkimi "ubezpieczalniami" ;/ . Szkoda słów po prostu!
http://advoco.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości