Na początku roku miał miejsce wypadek, ucierpiałam ja i właściciel pojazdu, mój kolega. Wracaiśmy z imprezy, ja prowadziłam, on był pijany, za jego zgodą oczywiście prowaziłam, mieliśmy dosyć groźny wypadek, dachowaliśmy.
Samochód był nowy, kilkudniowy,szkody ogromne.
Na miejsce wypadku przyjechała policja i karetka. Policjanci sprawdzili, czy jestem trzeżwa, po czym karetka zabrała nas na pogotowie. Po wszystkich badaniach, i ponownym sprawdzeniu stanu trzeźwości (już we krwi) dostałam mandat 220zł i 6pkt karnych. Od tego zdarzenia minęło juz prawie pół roku, a kolega domaga się teraz odszkodowania ode mnie, tzn. chce mnie obciążyć połową wartości zniszczonego samochodu. Czy musze mu te pieniądze spłacić?
A jeśli chodzi o obrażenia: ja miałam zszywany łokieć, siniaki na nogach i ogólne potłuczenia, kolega miał zszywany kark i potłuczone plecy, jechał bez pasów.
Proszę o pomoc.
Spowodowałam wypadek, poszkodoway chcę zwrotu pieniędzy
Re: Spowodowałam wypadek, poszkodoway chcę zwrotu pieniędzy
A na jakiej podstawie ten człowiek domaga się od Ciebie zwrotu kosztów naprawy samochodu? Przeciez sam się upił i w dodatku pozwolił Ci prowadzić samochód, więc nie bardzo rozumiem. Ja bym nie dała się wrobic w to i nie dałabym ani złotówki.
Re: Spowodowałam wypadek, poszkodoway chcę zwrotu pieniędzy
Kolega pozwalając Ci prowadzić auto, podjął to ryzyko, że coś się może stać. Niby może się wyprzeć, ale nie wiem czy to może mu pomóc. O odszkodowanie niech się ubiega od firmy ubezpieczeniowej. Na pewno był ubezpieczony. Nic mu od Ciebie się nie należy.
Re: Spowodowałam wypadek, poszkodoway chcę zwrotu pieniędzy
Własnie wyprzeć sie może wg mnie. W efekcie będą dwa różne oświadczenia. Sytuacja wtedy jest nie do rozwiązania na zwyczajnym gruncie, więc pewnie i tak spotkacie sie w sądzie. Może skonsultuj sprawę z prawnikiem, niech doradzi Ci coś ciekawego.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 07 sty 2015, 08:28
Re: Spowodowałam wypadek, poszkodoway chcę zwrotu pieniędzy
Na miejsce wypadku przyjechała policja i karetka. Policjanci sprawdzili, czy jestem trzeżwa, po czym karetka zabrała nas na pogotowie. Po wszystkich badaniach, i ponownym sprawdzeniu stanu trzeźwości (już we krwi) dostałam mandat 220zł i 6pkt karnych. Od tego zdarzenia minęło juz prawie pół roku, a kolega domaga się teraz odszkodowania ode mnie, tzn. chce mnie obciążyć połową wartości zniszczonego samochodu. Czy musze mu te pieniądze spłacić?
watson
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości