Odszkodowania

Witam.
3 miesiące temu uległem wypadkowi w pracy, doznałem przemieszczenia 2-3kręgów kości guzicznej. W piatek byłem na komisji w ZUSie i nie uznali żadnego procentu uszczerbku na zdrowiu. Mało tego, dolegliwości jeszcze nie minęły, a mój lekarz mówił, że należy mi się jednorazowe odszkodowanie. Z prywatnego ubezpieczenia dostałem chociaż 2%,a tu nic. Pomóżcie, czy warto pisać odwołanie, czy naprawdę małe są szanse?

Szans nie da się określić, ale jak najbardziej doradzałabym odwołanie sie do Zakładu Ubezpieczeń Zdrowotnych. Nie masz nic do stracenia. Słyszałam, że wnioski z odwołania rozpatruje się dokładniej, bo wiadomo nie kazdy się odwołuje, no ale czy tak jest naprawde? Myślę, że warto napisac odwołanie.

No to wobec tego zabieram się powoli za pisanie. W tabeli uszczerbku na zdrowiu ZUSu jest napisane,że za uraz tego typu jest do 5 procent. Może za mało narzekałem, że boli. Naprawdę jeszcze boli i doszły inne dolegliwości, więc tym bardziej nie odpuszczę im od razu.

To nie jest wina tego, że za mało narzekałeś na ból. Oni przyznają odszkodowania mechanicznie, zostawiając sobie jeszcze otwartą bramkę w razie czego. Nie wszyscy się odwołują przecież, więc wygodnie przyznac im mniej. Zawsze jakaś część zostaje w kasie zusowskiej.

Tak i tu masz rację. Wczoraj nawet szybko poszło mi to pisanie. Dzisiaj z rana puściłem je pocztą. Teraz myślę, że w sumie mogłem je złożyć osobiście, no ale jest już po fakcie. Pozostaje mi teraz czekać na podniesienie kwoty lub odmowę.

To jest wyjątkowo przyjemne i konwencjonalnych po ..... Ty pokręcił umieszczenie go ..... Dzięki znaczne środki na umieszczenie go .... !!!!



Treść Wielkanoc w Advance ..... !!!!!!!!