Odszkodowania

Jechałam któregoś dnia drogą, droga średnio uczęszczana, odcinek prosty, bez pasów, znaków. Nagle zobaczyłam samochód i postanowiłam go wyprzedzić. Nie wdziałam jednak, że niedlugo będzie skrzyżowanie. Zjechałam na lewo i zaczęłam wyprzedzać. Nagle samochód zjechał też, do skrętu.
Doszło do wypadku w wyniku, któreego dziewczyna prowadząca doznała wstrząsu mózgu, a jej kolega złamanego barku. Policja stwierdziła że jestem winna. Dostałam 600 zł. mandatu i 2 lata w zawieszeniu na 6 miesiecy! Czy to moja wina? Czy słuszna dostałam kare? Czy mam odwołać sie od wyroku?

Jeżeli sąd uznał Twoją winę to niestety nie mam odwagi, ani odpowiedniej wiedzy, aby pisac Ci zupełnie coś innego. Troche chyba za późno piszesz skoro wyrok juz zapadł. Tak czy inaczej, wypadek się zdarzył i to jest fakt i faktem tez jest to, że z Twojej winy, niestety.

Odwołać się możesz, tylko czy jest sens. Fakty mówią rzeczywiście same za siebie. Są też poszkodowani. Złóż odwołanie jak masz jeszcze na to czas. Choc właściwie ja nie widzę możliwości zmiany wyroku. Owszem współczuję i nie chciałabym bym w Twojej skórze.

Mandat jak mandat, da się to przeżyć. Natomiast 2 lata w zawieszeniu to wcale nie jest wesoło. Niestety chyba jest juz za późno na jakąkolwiek reakcję. Jezeli jeszcze jest termin to można złozyć zażalenie, ale nie sądzę aby zmieniło to wyrok.

Zostały jeszcze dwa dni na złożenie zażalenia, więc chyba nie zdołam machnąć reką, a przynajmniej znaleźć jakiegoś profesjonaliste, który zrobi to za mnie lub mnie pokieruje. Mimo to dziękuję za poświęcony czas i cenne uwagi.

Jest to bardzo ładne pocztowe dziękuję .. !!