Odszkodowania

Wziąłem kredyt we frankach co teraz bardzo żałuje. Chciałem się trochę doradzić tutaj czy są jakieś szanse o ubieganie się odszkodowanie od banku związku z wzrostem waluty? Trochę się pogubiłem i nie wiem czy warto bo z tego co czytałem tutaj to jest to proces dość długotrwały.

Tylko nie dołączaj do pozwu grupowego, bo to idiotyzm. Niestety ale żaden bank nie zwróci nam żadnych pieniędzy, ponieważ taki pozew nie przekonuje do zwrotu. Lepiej założyć normalną sprawę sądową i iść do prawnika.

Nie ma innego wyjścia jak pójść po pomoc do kancelarii prawnej. Banki są takie, że tylko odwołują się od naszych decyzji i podają jakieś paragrafy, które nic nie mówią. A kancelaria od razu idzie z sprawą do sądu. Więc nie zastanawiaj się długo tylko idź po pomoc.

Powinieneś domagać się swoich praw w sądach. Moim zdaniem przede wszystkim trzeba się domagać jeśli czegoś nie ma w umowie. Myślałeś już coś w tej kwestii? Składałeś jakieś pisma bezpośrednio do banku?

Dziękuje wam za odpowiedzi. Niesety jeszcze nie pisałem żadnych pism do banku. Nie wiem czy to coś da.

Czy tak na prawdę wystarczy napisać reklamację do banku? Większość banków niczego dobrowolnie nie chce zwracać i postępowanie reklamacyjne nie prowadzi do uzyskania zwrotu nienależnie zapłaconej kwoty. W tej sytuacji konieczna jest droga sądowa.

Zgadzam się z wypowiedzią Muzola. Reklamacje w sumie do niczego nie prowadzą. Najlepiej byłoby iść do sądu. Jakbyś się zdecydował to przy wizycie z prawnikiem lub adwokatem weź ze sobą najlepiej wszystkie dokumenty i umowę kredytową. To dużo pomoże przy rozprawie.

dziękuje wam za pomoc. A może polecicie jakiś konkretnych adwokatów lub radców prawnym? Byłbym wam bardzo wdzięczny. Zamierzam od razu iść do sądu.

z swoich doświadczeń mogę polecić kancelarię Global z Wrocławia. Obsluga jest na profesjonalna i dodatkowo doswiadczenie prawnikow duzo daje w prowadzeniu rozprawy. Specjalizuja się w tego typach sprawach.

no pewnie, że warto. Znając moją intuicję to fajnie byłoby, jakby większa liczba ludzi stworzyła pozew grupowy na bank i wtedy iść do sądu. Fajnie wtedy wychodzą koszta, bo możemy je podzielić na ilość członków