Odszkodowania

Witam, mój problem polega na tym, że TU Allianz odmówiło wypłaty odszkodowania za złamany bark w wyniku poślizgnięcia się na źle odśnieżonym chodniku, bowiem Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej w swoim oświadczeniu kierowanym do TU zaprzeczył wszystkiemu i napisał, że ich pracownicy odśnieżyli chodnik i z ich strony obowiązki zostały wypełnione. Chciałabym się teraz dowiedzieć na jakiej podstawie oprzeć odwołanie od decyzji TU? Jakich argumentów najlepiej użyć?

W odwołaniu musisz wpisac konkretnie kiedy i jak często pracownik Spółdzielni Mieszkaniowej odsnieżał chodnik. To jest dosyć istotne jezeli np. padało wtedy cały dzień, a on odśnieżył tylko rano. A masz jakis świadków tego zdarzenia? Może i mieszkańcy mogą potwierdzić, że odśnieżanie było zbyt rzadko.

Oczywiście, że możesz podac świadków i sąsiadow. Ale jeżeli oni nadal będą się upierali przy swoim to nie bądź zdziwiony jak sprawa ostatecznie znajdzie się w sądzie. Chodzi przecież o wypłatę pieniędzy i to nie małych, a winowajcą jest spółdzielnia.

Odwołanie możesz złożyc zawsze, bo takowe przysługuje od każdej decyzji. Trzeba tylko uzasadnić z sensem. Podstawą do złożenia odwołania mogą byc chociażby inne oświadczenia/zeznania niż te, które złożyła spółdzielnia. To wystarczająca podstawa.

Jezeli odsnieżanie było rano, a upadek po południu w porze obiadowej to wydaje mi się, że zbyt rzadko odśnieżano chodnik. Oczywiście spółdzielnia nie ma obowiąkzu robić tego co godzinę, ale takie przerwy też nie są dopuszczalne.

Zawsze odśnieżają wyłacznie rano i drugi raz późnym popołudniem, tzn. 16,17h. Nigdy nie jest to kilka razy. Ja upadłem ok. 15,40. Sąsiedzi mogą potwierdzić, że odśnieżanie jest stosunkowo rzadko. Ale czy to wystarczy wszystko, żeby mi przyznali pieniądze?

Najwazniejsze są te oświadczenia świadków i na tym powinienes sie skupić. Im więcej tym lepiej. Może wydaje się to abstrakcyjne, ale możesz postarać się o zaświadczenie o opadach sniegu w tym rejonie i w tym dniu. Więcej dowodów, większa szansa na odszkodowanie.

A skąd mam wziąć zaświadczenie o prognozie jaka wtedy była w naszej okolicy?
Myśle, że z sąsiadami nie powinno być żadnego problemu, w zimie połowa z nich narzekała na nieodśnieżone wejście do budynku i zalegający śnieg. Czy coś jeszcze powinienem załatwić dla pozytywnego rozpatrzenia?

W sprawie prócz tych oświadczeń nic innego nie będzie brane pod uwagę, ale z tym zaświadczeniem o opadach i temperaturze w okolicy możesz spróbować. Pobierasz je z najbliższego IMiGW. Tylko musisz to jakoś sensownie sprecyzować.

Mam już to zaświadczenie z IMiGW. jest napisane, że opady były obfite w godzinach popołudniowych. Więc chyba jest jakaś szansa na to odszkodowanie.
Rozmawiałem tez wstępnie z sąsiadami. Nie wszyscy niestety mają chęć mi pomóc. Nie ma solidarności mieszkańców. zaledwie trzy osoby mogą dac mi oświadczenie. jeszcze nie dały, mam nadzieję, że sie nie rozmyślą. czy te trzy będa wystarczające?