Strona 2 z 2

Re: Gwałtowne hamowanie MPK w Rzeszowie i złamana ręka

: 25 cze 2011, 15:29
autor: Roberto
henio30 pisze:Otrzymałem list od MPK w Rzeszowie z prośbą o kontakt z ich ubezpieczycielem. Hurra czyli już mam kasę na 100%? :mrgreen: :mrgreen:
To zależy od decyzji ubezpieczyciela a ten na pewno będzie chciał wypłacić jak najmniej a najlepiej nie wypłacać wcale.

Re: Gwałtowne hamowanie MPK w Rzeszowie i złamana ręka

: 27 cze 2011, 12:13
autor: combo
Zgadzam się z Roberto. Proszę sobie przypomnieć w jakiej pozycji przebywał Pan w autobusie, czy zachował Pan bezpieczeństwo itd. Ubezpieczyciel będzie pytał o to aby wykazać jak najwyższe przyczynienie do zdarzenia (np. nie trzymanie się poręczy, stanie na schodach).
Pozdrawiam!

Re: Gwałtowne hamowanie MPK w Rzeszowie i złamana ręka

: 28 cze 2011, 09:31
autor: henio30
No niestety stałem ale trzymałem się poręczy więc chyba nie powinno być z tym problemów. Zobaczymy co mi odpiszą, jestem bardzo ciekawy...

Re: Gwałtowne hamowanie MPK w Rzeszowie i złamana ręka

: 29 cze 2011, 11:59
autor: combo
henio30 pisze:No niestety stałem ale trzymałem się poręczy więc chyba nie powinno być z tym problemów. Zobaczymy co mi odpiszą, jestem bardzo ciekawy...
Będzie musiał Pan udowodnić to, że trzymał się poręczy. Jeśli skutki obrażeń będą wskazywały na to, że się Pan ich nie trzymał to może być nieciekawie. Ważnym czynnikiem jest również alkohol. Czy był Pan pod jego wpływem?
Pozdrawiam

Re: Gwałtowne hamowanie MPK w Rzeszowie i złamana ręka

: 01 lip 2011, 12:10
autor: Roberto
combo ale skoro kierowca gwałtownie zahamował to bez wątpienia jest to jego wina i nawet jeśli poszkodowany trzymał się poręczy, to siła ciężkości mogła być wyższa i pod wpływem nacisku poszkodowany mógł puścić poręcz lub nawet wylecieć z siedzenia jeśli na nim siedział.

Re: Gwałtowne hamowanie MPK w Rzeszowie i złamana ręka

: 01 lip 2011, 18:33
autor: henio30
Nie bylem nietrzeźwy bo jechałem rano do pracy a do pracy nie chodzi się pijanym.

Re: Gwałtowne hamowanie MPK w Rzeszowie i złamana ręka

: 02 lip 2011, 17:36
autor: Roberto
W takim razie tak jak mówiłem nie powinno być problemów. Ewidentna wina kierowcy, nie dostosował prędkości do panujących warunków i gwałtownie zahamował co spowodowało Pana upadek. Nie powinno być tak jak już pisałem problemów z uzyskaniem odszkodowania z OC przewoźnika.